Jak zdać maturę z matematyki nic nie potrafiąc
Każdy wie, jak uzyskać wysokie wyniki na egzaminie. Aby to zrobić, wystarczy dobrze się przygotować i nauczyć tematu. Jednak nie każdy z uczniów w klasie maturalnej chcę lub może opanować podstawy matematyki. Istnieje całkiem pokaźny zbiór uczniów, którzy mimo najszczerszych chęci, nie mają głowy do liczb, zbiorów i równań. Niestety w myśl nowych przepisów, także oni są zobowiązani do zdania egzaminu maturalnego z matematyki.
Naukowe pomoce
Współczesne egzaminy maturalne, jeśli chodzi oczywiście o poziom podstawowy, składają się najczęściej z pytań zamkniętych wielokrotnego wyboru. W sensie statystycznym oznacza to, że jeśli udzielimy losowej odpowiedzi na wszystkie pytania, to mamy szanse uzyskać wynik poprawności na poziomie 25%. To jednak tylko teoria, bo ta sama statystka pokazuje nam, że losowe odpowiadania na dane pytanie może nam przy sprzyjających warunkach zapewnić zgodność na poziomie 100%, ale też 0%.
Tak czy siak – 25% to nadal za mało, aby zdać maturę. Istnieje jednak teoria zwana rozkładem Bernoulliego, która mówi nam, że zakreślając losowe pola przy odpowiedziach, co piąta osoba zrobi to na tyle skutecznie, że osiągnie wymagane 30% do zaliczenia egzaminu maturalnego. Mówimy tu o sytuacji ucznia, który nie zna odpowiedzi na żadne z pytań z arkusza zadań. Jednocześnie nasza szansa zdania egzaminu wzrasta, kiedy spośród np. 30 pytań znamy odpowiedź na 4-5 pytań. W takim przypadku losowe udzielenie odpowiedzi na pozostałe 25 pytań daję nam prawie 80% szans na zdanie matury z matematyki. Jeśli zatem wiesz, że nic nie wiesz, a egzamin jest za dwa trzy dni, to najlepsze co możesz zrobić, to nauczyć się na blachę, tylko kilku tematów, które przysparzają ci najmniej zmartwień, całkowicie porzucając próby wyuczenia się tematów pozostałych. Paradoksalnie w ten właśnie sposób zwiększasz swoje szansę na zaliczenie egzaminu.
Pomóż sobie
Najczęstszym powodem nie zaliczenia egzaminu jest skoncentrowanie się na zbyt dużym fragmencie materiału. Dotyczy to nie tylko nauki, ale też…. Wykonywania ściągawek. Jeśli chcesz przygotować dobrą ściągawkę, to pamiętaj, aby zawierała ona jedynie te podpowiedzi, które dotyczą materiału o którym „cokolwiek” wiesz. Nie ma żadnego sensu spisywania na kartce, całości materiału, bo jeśli nie potrafisz przeprowadzić logicznych matematycznych obliczeń, to żaden wzór nie będzie stanowił dla ciebie podpowiedzi. Jeszcze raz skup się na tych fragmentach materiału, gdzie istnieje, choć iluzoryczna szansa, że będziesz w stanie rozwiązać postawione przez tobą zadanie. Jeśli na egzaminie pojawią się pytania otwarte, to pamiętaj, że lepiej jest napisać cokolwiek niż poddać je walkowerem. Nawet najbzdurniejsze obliczenia, mogą w efekcie dać ci ułamek punktu, który w dalszej perspektywie okazać się może decydujący, jeśli chodzi o zaliczenie całej matury. Jeśli zatem wiesz cokolwiek, to nie zawahaj się pisać, nawet gdybyś miał rozwiązywanie zadania przerwać w połowie.